10/24/2013

Banakao / Bananito, czyli ciasto bananowo-kakaowe





Wiem, osiągnęłam dno twórcze wymyślając nazwę dla tego wypieku :P Czekam na lepsze pomysły, ba, błagam o nie ;)
Update: Wypiek wypróbowała Mania z maniabloguje przy okazji wymyślając nazwę Bananito. Jestem zachwycona, dziękuję! ;) 


Mięciutkie, zwarte i wilgotne, aromatyczne. Z dwóch rodzajów mąki razowej, bananów i kakao, z rozkosznie popękanym kokosowym wykończeniem. Początkowo w ogóle nie myślałam o umieszczaniu przepisu na blogu, ale kiedy zobaczyłam jak pięknie wyrosło, a zniewalający zapach wypełnił cały dom, już wiedziałam, że tutaj wyląduje. Zapewniam, że smakuje wszystkim, nie tylko amatorom zdrowego jedzonka. 

Ciasto będzie świetną alternatywą dla tradycyjnego weekendowego wypieku. Kto z nas nie lubi usiąść ze znajomymi, rodziną i zrelaksować się przy popołudniowej kawce? Mamy wtedy tendencję do sięgania po coś słodkiego. Na szczęście nie zawsze musimy czuć po tym wyrzuty sumienia! Wystarczy upiec ciacho ze zdrowych składników, ograniczyć ilość cukru, zwykłą mąkę pszenną zastąpić razową. I najważniejsze: cieszyć się wspólnie spędzonym czasem, bez popadania w kalorioparanoję ;) 



Do dzieła!



Składniki:

  • szklanka mąki razowej pszennej
  • szklanka mąki razowej żytniej
  • łyżka mąki pszennej (myślę, że można pominąć, ja dodałam, ponieważ moje mąki razowe były z grubego przemiału)
  • 2 czubate łyżki kakao
  • 1/2 łyżeczki sody
  • malutka szczypta soli morskiej
  • 2 banany
  • 3/4 szklanki cukru trzcinowego (demerara), jeżeli użyjemy bardzo dojrzałych bananów, można zmniejszyć ilość cukru
  • 2 jaja
  • 1/3 szklanki kefiru
  • 3 łyżki oleju rzepakowego
  • wiórki kokosowe do posypania (3-4 łyżki)

    Mała forma z kominem ( moja o średnicy 22cm). Wysmarowana masłem i wysypana otrębami. Jeżeli macie formę silikonową lepiej dla Was, nie trzeba jej natłuszczać ;) Możecie też upiec ciasto w formie bez komina, jednak bardzo możliwe, że wtedy nie wyrośnie tak ładnie:



Ciasto rooośnie, a aparat odbija się w szybce ;) 


Wykonanie:

Do miski przesypujemy wszystkie mąki, kakao, sodę i sól. Mieszamy dokładnie trzepaczką (tak, żeby kakao nie miało grudek), odstawiamy.

W drugiej misce roztrzepujemy jaja, dodajemy rozgniecione widelcem banany, kefir, olej, cukier i mieszamy. 

Do składników mokrych przesypujemy suche, mieszamy - krótko, mogą zostać drobne grudki ;) Ciasto przekładamy do formy i  posypujemy wiórkami kokosowymi. Wstawiamy do rozgrzanego do 170°C piekarnika. Pieczemy przez 30-40 minut. Czas zależy tak naprawdę od piekarnika. Mój piecze dość szybko. Można sprawdzić patyczkiem czy ciasto jest już upieczone. 

Smacznego! :) 











7 comments:

Unknown said...

Ciasto idealne na najbliższą sobotę :)

Unknown said...

Wygląda tak pychotkowo <3

agnesblog said...

Bardzo podoba mi się to ciasto:-) super skład!! Wygląda bardzo apetycznie.

Unknown said...

Tak jak obiecałam spisałam składniki i pędzę do sklepu, dziś będzie do kawy Twoje ciasto :)

Sikucha said...

Łaaa super, super! Mam nadzieję, że się ładnie uda! Czekam na wrażenia! ;)

Sikucha said...

Banana bread nigdy nie robiłam. Musiałabym je zmodyfikować na moją modłę :P Ale wszystko z bananami jest pyszne :D I generalnie jest tak, że ilu kucharzy, tyle przepisów :D
Masz jakiś przepis w zanadrzu? :)

Sikucha said...

Ooo proszę, jeden z moich ulubionych blogów. Polecam ciasto marchewkowe :D