Mini burgery z ciecierzycy (glutenfree)

Ciecierzyca - stała ugotowana w lodówce już trzeci dzień. Wypadało ją zużyć, ale nie chciało mi się gotować kaszy, przygotowywać warzyw i robić kolejnego pojemniczka. Chciałam zrobić coś nowego. Zainspirowana falafelami, postanowiłam przygotować ich zdrowszą wersję - nie smażoną w głębokim tłuszczu, a pieczoną. W lodówce znalazłam jeszcze suszone pomidory. Efekt? Prześliczne, złote mini burgery, które na pierwszy rzut oka, wyglądają jak ciastka owsiane z bakaliami. Sycące, ale nie ciężkie. Pełnie białka i pełnowartościowych węglowodanów. Idealne jako posiłek na wynos. Można też zawinąć je w razowy placek razem z warzywami, otrzymując w ten sposób zdrową i wegetariańską wersję kebabu ;) 

Składniki (na 8-9 mini burgerów):

150g ciecierzycy
1 duże jajo
4-5 suszonych pomidorów
2 łyżki jogurtu naturalnego / kefiru
mały ząbek czosnku
przyprawy: chilli, oregano, suszona cebula
szczypta soli

Ciecierzycę namoczyć i ugotować zgodnie z przepisem na opakowaniu ( ok. 12h + 40 minut gotowania), przestudzić i rozgnieść widelcem. Przerzucić do większej miski, dodać przyprawy i czosnek (przeciśnięty przez praskę lub drobno posiekany), wymieszać, a następnie dodać jajo, jogurt i dobrze połączyć. Lepić niewielkie kule (1 łyżka = 1 burger), wykładać na blachę wyłożoną papierem i lekko spłaszczać. Posypać z góry odrobiną soli każdy burger.

Piec w piekarniku nagrzanym do 175 stopni przez 15 minut.

Gotowe!

Polecam podawać z domowymi sosami. I warto się z kimś podzielić. Bo dobre ;)

I na uczelni ;)