Można je przygotować zarówno w formie ciastek, jak i batoników. Kwestia upodobania. i jedne i drugie świetnie sprawdzają się w opcji na wynos. Można też rozłożyć je na blasze cieńszą warstwą, a po upieczeniu rozkruszyć na granolę. Właśnie w ten sposób wykorzystałam okruszki. A raczej z resztą okruszków, których nie pochłonęłam od razu. Wierzcie, trudno się powstrzymać ;)
Składniki:
- 1 szklanka płatków owsianych górskich
- dowolne suszone owoce, u mnie:
rodzynki (garść), 3 morele, 3 śliwki, 2 figi, 2 plastry suszonych jabłek - po 5 łyżek pestek słonecznika i dyni
- 1/3 szklanki oleju rzepakowego
- 1/2 szklanki wrzątku
- 2-3 łyżki miodu
- 1/4 łyżeczki soli
- opcjonalnie cynamon / wanilia
Suszone owoce pokroić, połączyć z płatkami i nasionami. Dodać wrzątek, wymieszać. Dolać olej, sól i miód, ewentualnie przyprawy. Rozłożyć na blaszce (na papierze do pieczenia), piec w temperaturze 170°C z termoobiegiem przez 20 do 30 minut. Jeśli boisz się, że za mocno się przypieką, po 10-15 minutach przykryj je folią aluminiową. Swoją masę uformowałam w prostokąt, by po upieczeniu pokroić go w batoniki. Pojedyncze ciasteczka na pewno będą piekły się krócej. Każdy piekarnik jest mniej lub bardziej dziwny i piecze w sobie tylko znanym czasie ;)
Przed pieczeniem |
Almost ready to eat |
Gotową i jeszcze ciepłą masę nakroić, a po wystudzeniu połamać na batoniki. Powstrzymać się przed zjedzeniem wszystkiego na raz :) Om nom nom. Moje na jutro już spakowane :)
6 comments:
jadłabym ;)) pomyślę o nich przy następnych zakupach jedzeniowych :D
Na wieczór takie pyszności?:D Zapisuję link,już jestem ciekawa:)
I mogą też posłużyć jako granola tak?:)
No i jeszcze ciekawa jestem jak z pieczeniem,bo mój piekarnik jest z tych co nie znają nawet takiego słowa jak termoobieg:D
Kulinarnego kuszenia mnie ciąg dalszy widzę :P Słiiit ;) Na bank zrobię w następnym sorcie zakupowym :) :-*
Na wieczór zrobione, na rano gotowe do pożarcia :D Tak, jeśli drobniej je rozłożysz :)
Bez termoobiegu temperatura wyższa o 10 stopni, grzałka górna i dolna :)
tak samo robię granole znaczy się bardzo podobnie:)
nie powinnam tego oglądać o tej porze xp
Post a Comment