Chłodników jest wiele - z buraczkami, z ogórkiem, na jogurcie, na kefirze, na maślance, z ziołami, bez ziół, na ostro,łagodnie. Ilu kucharzy, tyle różnych koncepcji. Jedną, niezaprzeczalną zaletą chłodnika jest to, że jest błogosławieństwem w upalne dni. Kiedy już o szóstej rano słońce daje popalić, dlaczego nie zacząć dnia od porcji chłodnego, smacznego szczęścia?
Wykonanie jest dziecinne proste, 5 minut dla mało wprawionych. Warto!
Składniki (1 porcja):
pół dużego zielonego ogórka
mały kubek gęstego jogurtu naturalnego (150-180g)
łyżka posiekanego, świeżego koperku
sól, pieprz
opcjonalnie czosnek (ale nie wiem, czy warto przed pracą :D)
Ogórek dokładnie umyć i zetrzeć na tarce z dużymi oczkami (ze skórką!); odcisnąć nadmiar wody.
Napełniać warstwami szklankę: jogurt, ogórek, koperek, jogurt....
Na wierzch dodać ostatnią łyżkę jogurtu, dodać szczyptę soli i pieprzu.
Przed podaniem całość wymieszać, więc jeśli nie zależy Wam na walorach wizualnych, możecie darować sobie te warstwy. Chociaż ja lubię mieszać już w szklance. Taka atrakcja!
Polecam z razowym, żytnim chlebem.
I teraz już można podbijać świat ;)
1 comment:
Ale fajny pomysł!
Post a Comment